sobota, 18 sierpnia 2018

Pierwsze dni w HS

16.08
Pobudka 5:30 😱 i to chyba będzie najodpowiedniejsza pora na codzienną pobudkę, ponieważ akurat wyrabiam się ze wszystkim, czyli ogarnięciem się, spacerem z Lucy i śniadaniem. W szkole byłyśmy 6:45, ale zanim ogarnęłam szafkę i zostawiłam plecak, to zrobiło się późno i musiałyśmy pędzić na pierwszą lekcję. Na szczęście mam ją z Amy, więc wiedziałam, gdzie mam iść. Tu nie ma takiego tradycyjnego rozpoczęcia, po prostu ludzie od razu idą na zajęcia, tylko w radiu były jakieś ogłoszenia, z których zrozumiałam jakąś 1/3, bo ten ktoś tak szybko mówił i do tego były jeszcze jakieś trzaski lol 😂 W sumie tego dnia nie za wiele się działo, każda lekcja była luźna i zapoznawcza, robiliśmy jakieś zadania, opowiadaliśmy o sobie i naszych wakacjach, nauczyciele opowiadali, czego będziemy się uczyć w tym roku i rozdawali książki. Na hiszpańskim graliśmy w grę typu KIM i jeśli wszystko było poprawnie, to dostawaliśmy cukierka od nauczycielki. Nawet PE było luźne, bo tylko się porozciągałyśmy, a resztę czasu przegadałyśmy z nauczycielką. Po szkole wróciłam z Amy do domu, a razem z nami Liv. Dziewczyny musiały obgadać wszystkich znajomych, z których ja znam zaledwie kilka osób, więc byłam trochę nie w temacie, ale co tam 😂 Wieczorem wszyscy pojechaliśmy do japońskiej restauracji na kolację, aby uczcić nasz początek roku (Tim też zaczął tego samego dnia, a Matt zaczyna college 20). Jedzenie było przepyszne i do tego przygotowywane na naszych oczach.

17.08
Już łatwiej mi się wstało, może dlatego, że poprzedniego dnia poszłam spać o 10:00. Ten dzień był już inny, więcej pracowaliśmy, a do tego wyczuwało się podniecenie? Tak, chyba to będzie najlepsze określenie, z powodu wieczornej imprezy, ale o tym później 😉
Na Angielskim opracowywaliśmy tekst, a później mieliśmy 25 min, aby napisać o sobie i za to ma być ocena 😲 Ha! W poniedziałek dowiem się, jak mi poszło.
Matma (Alg II/ Trig), na razie proste - wielomiany i duuużo zadań, ale praca domowa niewielka, tylko strona.
Human Anatomy & Physiology - zaczęliśmy od wprowadzenia, czyli ogólnie o podstawach anatomii, budowie, narządach, układach itd. Był quiz, była krzyżówka, różne kartki, gdzie musieliśmy powpisywać odpowiednie rzeczy (np. z narysowanym człowiekiem i trzeba było podpisać różne organy). Nauczyciel dużo rzeczy pokazuje na rzutniku i bardzo ciekawie opowiada. Naprawdę na tej lekcji większość ludzi jest bardzo aktywna. Do domu dostałam do przeczytania artykuł o Body Farm i doktorze Bill'u Bass'ie 😲, który będziemy omawiać na kolejnych lekcjach. Dla dociekliwych i tych co nie za bardzo wiedzą o co chodzi odnośnik do Wikipedii -klik!- Jak na razie to moja ulubiona lekcja ❤️
US Histiry - trochę nudnawo, ale da się przeżyć. Nauczyciel strasznie dużo mówi i nie zawsze ciekawie i zrozumiale 😂
Na Hiszpańskim dużo mówimy, choć to podstawa, no i w ogóle wszystko jest po hiszpańsku, lol nie wiem, jak ja to ogarnę, ale będzie ok - I hope 😂 Większość ludzi, jak nie wszyscy jest młodsza ode mnie, ale są bardzo fajni i dobrze nam się rozmawia.
Na PE najpierw się porozciągałyśmy, a później poszłyśmy na siłownię. Nauczycielka mówiła, że może na też zrobić zajęcia z jogi i zumby, więc zapowiada się całkiem fajnie.
I to byłoby na tyle z drugiego dnia szkoły.

Wróciłyśmy do domu, zjadłyśmy obiad i zaczęłyśmy przygotowywać się do imprezy! Co roku w mojej HS organizowana jest impreza na powitanie o nazwie LUAU DANCE. Luau to taka tradycyjna Hawajska impreza z muzyką i jedzeniem. Wiadomo tutaj została nieco zmodyfikowana. Ogólnie to taka dyskoteka na świeżym powietrzu (przy szkole) z DJ'jem + do tego różne gry, no i ludzie przebierają się na styl hawajski. Wejściówka kosztowała 15$, a wszystko trwało od 7 do 11. Zabawa była tak świetna, że nawet nie miałam czasu, aby w tym tłumie robić jakiekolwiek zdjęcia, ale coś tam zrobiłam. Była kupa ludzi, bo mogły przyjść też osoby z innych szkół. Wróciłyśmy około północy i padłam tak, jak stałam. Nie no żartuję, najpierw wzięłam prysznic, później padłam.

Pierwszy dzień szkoły

Japońska restauracja

Przygotowania do Luau Dance

Szkoła wieczorem

Zaczyna się!

Bawimy się!

11 komentarzy:

  1. Zazdroszczę tej imprezy, musiało być naprawdę super! Ja czytając opowiadania Dominiki czy teraz twoje na temat lekcji matematyki, coraz intensywniej zastanawiam się czy by nie wybierać matematyki, jeśli w mojej szkole nie jest ona obowiązkowa - albo wezmę najprostszą matmę, jeśli by faktycznie była. XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nooo mega było. Ja nie mam problemów z matmą, więc tu w tej kwestii niestety Ci nie podpowiem. Nie mam pojęcia, która matma będzie najłatwiejsza. Poszukaj w necie, na pewno można znaleźć jakieś zadania do tych matematyk, które uczą w hs i zobaczysz, co dla Ciebie jest łatwe, a co nie.

      Usuń
  2. Fajna ta impreza w szkole i to jeszcze o takiej tematyce hah po blogach z poprzednich lat zauwazylam ze w USA uczą języków obcych zupełnie inaczej niz u nas i w większości bardziej efektywniej wiec pewnie w którymś momencie przywykniesz i bedzie łatwiej + uroczo wygladasz na tym zdjęciu😂❤️❤️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, że w Szwecji też tak uczą. Moi sąsiedzi z PL wyjechali do Szwecji i jak przyjeżdżają na wakacje, to koleżanka ich córka opowiadała, że w tym samym momencie nauczyła się mówić po szwedzku i angielsku. Hahaha, dzięki😂❤️

      Usuń
  3. Wooow super musiała być ta impreza!! Pobudki o 5.30 to też moja najmniej ulubiona część dnia 🤦🏻‍♀️ nie wiem kto wymyślił szkole o 7.20

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zaczynam o 7:00, więc to niewielka różnica. Normalnie ja nie za bardzo lubię spać długo, ale 5:30 to i dla mnie pewien problem XD

      Usuń
  4. Zazadro szkoły i takich fajnych lekcji i tej imprezy i w ogóle to tęsknię XD

    OdpowiedzUsuń
  5. O ja, ta impreza musiała być świetna. Ja na szczęście do szkoły będę miała na 7:55, ale za to kończę o 3:00, a Ty pewnie wcześniej. Human Anat & Phys wydaje się być bardzo ciekawym przedmiotem, ja za rok zamierzam wziąć biologię i będę musiała wybrać jaką, więc pisz, co tam będziecie robić, to może wybiorę ten przedmiot, bo też jest u mnie w szkole taki sam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ooo ja w piątek też mam ten luau dance :D łączmy się w bólu wstawając na 7 [*]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O popatrz, to mamy podobieństwo w naszych szkołach ;) Jeszcze nigdy nie wstawałam tak wcześnie do szkoły, ale też jeszcze nigdy nie szłam do niej tak chętnie XD Baw się dobrze na imprezie!

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz :*

Copyright © 2016 Olka w USA , Blogger