Jeśli to czytacie, to ja zapewne siedzę już w samolocie i wracam z Polski do USA. Mąż zrobił mi prezent i lecę na tydzień, żeby zobaczyć się z bliskimi. Niestety nie mógł mi towarzyszyć, ale następnym razem na pewno polecimy razem. Post napisałam wcześniej i ustawiłam, żeby dodał się dziś :) Często używam tej funkcji.
Dzisiaj, jak mam to w zwyczaju napiszę, jakie będę miała kursy w tym semestrze. Zaczynam już we wtorek 16 lutego, a kończę 14 czerwca, a już 15 mam graduation. I pa pa Santa Monica College! Jeszcze nie wiem, gdzie zawitam, ale już z niecierpliwością czekam na odpowiedzi z uczelni.
W tym semestrze mam tylko 4 kursy, ale jeden jest wart 5 kredytów, a nie, jak zazwyczaj 3, do tego mam nadwyżkę z innego semestru i dzięki temu na koniec będę miała 60 kredytów potrzebnych do transferu.
Trzymajcie się ciepło kochani! Kolejny post to pewnie będzie relacja z Polski, a mam jeszcze jeden zaległy ze zdjęciami. Nie wiem, kiedy się wyrobię XD Tymczasem zapraszam na mój instagram: alex_poliwka. Dajcie znać, też w DM, że to wy i z którego bloga jesteście ;)