Aplikując na studia skupiłam się na obszarze, który znam i jest mi już dość bliski, czyli tu, gdzie mieszkam i okolica. Zapytacie dlaczego? Po pierwsze mam tu moją host rodzinę, która bardzo mi pomaga, no i mam też znajomości :D No i kwestia pogody. Naprawdę przyzwyczaiłam się do tego klimatu i strasznie nie chciałabym go zmieniać i przenosić, się tam, gdzie jest zima, taka prawdziwa.
Aplikacje wysłałam do kilku College i na jeden Uniwersytet. Pozytywne odpowiedzi otrzymałam z 3 College i Uniwersytetu i o nich napiszę poniżej.
Pasadena City College
Los Angeles City College
Santa Monica College
California State University Long Beach
Nadeszła ta chwila, żeby w końcu napisać, jaką podjęłam decyzję i co wybrałam. Powiem wam, że to było totalnie trudne do zrobienia. Wybranie z 2-óch opcji, czy wracam do Polski na studia, czy jednak będę studiować w USA, a później wybranie spośród 4 szkół było bardzo trudne. Spędziłam wiele dni na myśleniu, oraz przegadałam wiele godzin z rodzicami.
Wybrałam jednak studia w Stanach, bo jeśli mam taką możliwość, to czemu by nie wykorzystać tej szansy. Kierunek to Administration of Justice - napiszę o nim za chwilę, a moja przyszła szkoła nazywa się Santa Monica College (w skrócie SMC) i jest 2 letnim community college, na którym uczy się ponad 30 tys studentów i jest liderem wśród college z Kalifornii, z których studenci transferują na 4 letnie Uniwersytety. Zaletą jest również piękny kampus, gdzie jest wiele zieleni i palm, oraz to, że od plaży oddalony jest zaledwie 1,5 mili, czyli 30 min na piechotę. Super będzie po zajęciach lub w weekend pójść sobie na plażę żeby odpocząć, albo się pouczyć.
Zastanawiacie się, co to jest to całe Administration of Justice? Najprościej mówiąc jest to połączenie prawa karnego, kryminologii i kryminalistyki. Czyli wszystko po trochu, co mi pasuje, bo jeszcze do końca nie jestem pewna, w którą stronę chciałabym pójść, czy może bardziej w prawną, czy naukową, a może służby mundurowe? Mam nadzieję, że te 2 lata nakierują mnie już na tyle, że podczas wyboru Uniwersytetu, będę już pewna tego, co chcę robić w przyszłości. Na szczęście program jest na tyle różnorodny, że będę mogła wybrać różne przedmioty i dzięki temu przekonam się, co mi bardziej pasuje.
Teraz myślę już tylko o tym, jakie wybrać kursy, na które i tak zapiszę się dopiero po rozmowie z counselorem, zaraz po powrocie do Stanów.
